Wczorajszy powiew optymizmu w sprawie Grecji wciąż wpływa na rynki. Jak podała agencja Bloomberg ponoć trwają już prace nad kształtem ostatecznego porozumienia. Greckie depozyty bankowe mają być bezpieczne, system emerytalny ma zostać zreformowany, ale bez cięć, a oprócz tego ma zostać wypracowana forma długoterminowego układu, żeby kolejne miesiące nie przynosiły kolejnych impasów.
Pomimo pojawiania się w późniejszych godzinach dementi ze strony przedstawicieli UE na rynku nadal widoczny jest optymizm. Tym samym euro odbiło się od najniższych poziomów obserwowanych od końca kwietnia i aktualnie obserwujemy zwyżkę z 1,0815 do 1,0935 w relacji do dolara. Euro może być także wspierane od wczoraj przez najlepszy od 14 lat odczyt danych z Niemiec dotyczących zaufania niemieckich konsumentów. Przypomnijmy, że indeks Gfk wzrósł do 10,2 pkt. To również wspiera zwrot na rynku złotego, gdzie ujemnie skorelowana do EURUSD para USDPLN schodzi na niższe poziomy po rajdzie z okolic 3,52 do 3,82. Aktualny kurs to 3,77.
Z globalnego rynku walutowego uwagę inwestorów przykuwają wydarzenia na parze USDJPY, która znalazła się dziś powyżej poziomu 124,00, docierając do 124,28 – aktualnie 123,67. Oznacza to, że para ta była notowana już na najwyższych poziomach od 2002 roku. Na tak silny długoterminowy trend na parze USDJPY ma wpływ rozbieżność w polityce monetarnej Rezerwy Federalnej i Banku Japonii. Rezerwa Federalna zbliża się do zacieśniania polityki pieniężnej, a Bank Japonii wciąż ma do niej bardzo gołębie podejście i luzowanie ilościowe nadal trwa w Kraju Kwitnącej Wiśni. W nocy poznaliśmy także odczyt sprzedaży detalicznej za kwiecień, która w ujęciu rocznym wzrosła o 5%, jednakże rynek zakładał publikację na poziomie 5,4%.
Dziś w kalendarzu makroekonomicznym czeka nas publikacja finalnego PKB Wielkiej Brytanii za I kwartał, który ma wynieść 2,5% r/r. Poznamy także następujące dane z USA: wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (konsensus 272 tys.), indeks podpisanych umów kupna domów (1%), tygodniowa zmiana zapasów paliw. Oprócz twardych danych czeka nas także wystąpienia szefa Fed z Minneapolis – Narayana Kocherlektota.
Daniel Kostecki
Analityk Rynków Finansowych