Zdecydowana część dzisiejszej sesji upłynęła w dość spokojnej atmosferze ze względu na stosunkowo puste kalendarium. Brak danych ekonomicznych spowodował, że zmienność na rynku walutowym była mocno ograniczona. Jeśli chodzi o europejskie indeksy giełdowe to mocna wyprzedaż z ostatnich dni została powstrzymana, choć do godzin popołudniowych o większym optymizmie nie mogliśmy mówić. Wszystko zmieniło się za sprawą Grecji, a właściwie plotek dotyczących porozumienia Aten z wierzycielami. Jak podaje Bloomberg ponoć trwają już prace nad kształtem ostatecznego porozumienia. Greckie depozyty bankowe mają być bezpieczne, system emerytalny ma zostać zreformowany, ale bez cięć, a oprócz tego ma zostać wypracowana jakaś forma długoterminowego układu, żeby kolejne miesiące nie przynosiły kolejnych impasów.

Informacje są niepotwierdzone, ale wystarczyły do solidnego odbicia europejskich parkietów giełdowych oraz wspólnej waluty. Po godzinie 16 wszystkie główne indeksy znajdowały się już na ponad jednoprocentowych plusach, a mocno ostatnio przeceniane FTSE MIB i IBEX zyskiwały ponad 1,5%. Giełda w Atenach zyskiwała natomiast ponad 3,3%, a kurs EURUSD wrócił powyżej 1,09. Warto podkreślić, że plotki są jeszcze niepotwierdzone, a przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego na razie nie chcą wypowiadać się w tej sprawie. Również zmienność na rynku znacząco wzrosła i podane zmiany procentowe ulegają zmianie w dość szybkim tempie.

Po dwóch kiepskich sesjach powoli otrząsają się inwestorzy z GPW, choć w tym przypadku nie możemy liczyć nawet na połowę europejskich wzrostów – indeks WIG20 zyskuje obecnie około 0,25%; WIG rośnie o 0,42%; a spółki z sWIG80 są przeceniane o 0,06%. Złoty również częściowo odrabia straty z ostatnich dni – za dolara płacimy obecnie 3,7930; za euro 4,1280; a za franka 3,99.

Mateusz Adamkiewicz
Analityk Rynków Finansowych