Kolejny dzień „trump-hossy”

Komentarze

W środę w USA Janet Yellen, szefowa Fed znowu przedstawiła półroczny raport nt. polityki monetarnej – tym razem przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, ale był to ten sam raport, który przedstawiła we wtorek w senacie USA. Inne oczywiście były pytania, ale ten drugi dzień praktycznie zawsze jest przez rynki lekceważony. I tak też było tym razem.

Bardziej istotna była lawina danych makro. Okazały się być bardzo niejednoznaczne. Inflacja CPI wzrosła o 0,6/2,5% (oczekiwano wzrostu o 0,3% m/m i 2,4% r/r). Sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,4% m/m (oczekiwano 0,1%), a bez samochodów wzrosła o 0,8% m/m (oczekiwano 0,4%). Dynamika produkcji przemysłowej spadła o 0,3% m/m (oczekiwano 0,0%).

Rynek całkowicie zlekceważył zapasy w firmach (wzrosły o 0,4%) oraz indeks rynku nieruchomości podawany przez NAHB (spadł z 67 na 65 pkt.). Pojawił się także indeks NY Empire State – on wyniósł 18,7 pkt. (oczekiwano 7 pkt.).

Rynek akcji mógł próbować korekty, bo mocne w większości dane makro i wysoka inflacja znacznie zwiększały prawdopodobieństwo trzech podwyżek stóp w tym roku. Jednak od czego jest prezydent Trump? Wystarczyło, że przypomniał o swoim planie „masywnych” cięć podatkowych, który to plan ma być zaprezentowany w „nieodległej przyszłości”, żeby kurs EUR/USD ruszył na północ, a za nim ruszyły indeksy giełdowe. S&P 500 zyskał kolejne pół procent i oczywiście ustanowił nowy rekord.

W środę rano GPW rozpoczęła sesję tak jak inne giełdy europejskie – WIG20 wzrósł, ale po godzinie zanurkował i wrócił do poziomu neutralnego. Nie wynikało to z zachowania innych giełd, gdzie indeksy systematycznie rosły. Potem jednak na tych innych giełdach indeksy weszły w fazę marazmu, a u nas zabarwiły się na czerwono i też zrobiło się nudno.

W okolicach pobudki w USA również w Polsce, tak jak i na innych giełdach, indeksy ruszyły na północ. WIG20 zabarwił się na zielono. Dane o amerykańskiej inflacji nie wpłynęły na zachowanie GPW, ale osuwające się indeksy na innych giełdach europejskich zahamowały wzrost indeksów na GPW. Potem jednak „trump-hossa” na Wall Street pomogła europejskim bykom, dzięki czemu WIG20 zyskał 0,49%. MWIG40 nieznacznie (0,11%) stracił.

Dzisiaj teoretycznie indeksy europejskie, w tym i na GPW, powinny rosnąć naśladując Wall Street, ale nie wykluczam, że ten ciąg rekordów w USA może zacząć straszyć graczy, którzy będą się bali poważniejszej korekty na tamtych rynkach. To może hamować obóz byków i prowadzić do marazmu lub nawet do korekty. Dlatego też dzisiaj nie da się przewidzieć, w jakim kierunku pójdą polskie indeksy.

Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
 

Wiadomości
Chwilowy skok napięcia

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła dalszą kontynuację spadków spółek technologicznych. Przemysłowy Dow Jones wybronił się i utrzymał nad kreską, ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...