Pod dyktando ropy i Apple

Komentarze

W środę Wall Street miała do przetrawienia kolejne raporty kwartalne spółek. Po sesji wtorkowej wyniki kwartału opublikował Apple – po raz trzeci zyski i przychody były niższe od oczekiwań i akcje taniały. Przed sesją środową delikatny wpływ na zachowanie rynków mogły mieć wyniki Boeinga (akcje drożały) i Coca-Coli (trzymały się poziomu neutralnego).

W środę jedynym (oprócz raportów kwartalnych spółek) istotnym dla rynków raportem był ten o październikowym, wstępnym odczycie indeksu PMI. Dowiedzieliśmy się, że wyniósł 54,8 pkt. (oczekiwano wzrostu z 52,3 na 52,5 pkt.).

Wpływ danych o sprzedaży nowych domów i bilansie handlu zagranicznego był zupełnie znikomy. Dowiedzieliśmy się, że deficyt handlu zagranicznego wyniósł 56 mld USD (oczekiwano 60,6 mld).Sprzedaż nowych domów wzrosła o 3%, ale tylko dlatego, że dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano o 4% w dół.

Wall Street podlegała wpływom zarówno wyniku kwartalnego Apple jak i zmianom na rynku ropy. Sesja rozpoczęła się od półprocentowych spadków indeksów, ale dane o dużym spadku zapasów ropy podniosły cenę baryłki, a to natychmiast doprowadziło indeksy do poziomu neutralnego. Postały tam dwie godziny i wraz z ceną ropy zaczęły się osuwać, ale udało się opanować sytuację – S&P 500 stracił jedynie 0,17%.

W Polsce w środę słabe zakończenie sesji na Wall Street i wyniki Apple doprowadziły do mikroskopijnego spadku na rozpoczęcie sesji na GPW. Jednak praktycznie natychmiast indeksy zabarwiły się na zielono kompletnie nie zwracając uwagi na to, co działo się na innych giełdach.

Okazało się jednak, że był to łabędzi śpiew byków. Od tego czasu do rozpoczęcia sesji w USA indeksy osuwały się. WIG20 tracił już około 0,7%, ale dzięki niezłemu początkowi sesji w Stanach zredukował tę stratę o połowę. WIG20 stracił jedynie 0,33%, a MWIG40 nawet zyskał 0,11%.

Dzisiaj ważne wydarzenia będą miały miejsce po sesji. Przed nią kilka dużych spółek opublikuje wyniki, ale tak naprawdę to wyniki Alphabet (Google), Amazon.com i Twittera publikowane po sesji będą miały największe znaczenie dla rynków. Tyle, że wynik zobaczymy dopiero w piątek.

Wczorajsza sesja w USA nie będzie miała większego znaczenia na dzisiejsze nastroje Europejczyków. Będziemy czekali po prostu na dane publikowane w USA i wtedy rozstrzygnie się sesja. Na złotego i GPW może mieć (na razie niewielki) wpływ coraz większe prawdopodobieństwo odebrania części środków unijnych z powodu odmowy przyjmowania imigrantów.
 
   
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
 

Wiadomości
PKB w USA wzrósł o 1,6% w I kw. 2024 r. wg I szacunku

Produkt krajowy brutto (w ujęciu zanualizowanym) w USA wzrósł o 1,6% w I kwartale 2024 r. wobec 3,4% wzrostu w ...

Jaki dysk SSD do gier wybrać? Poradnik zakupowy

Dysk twardy to jeden z najważniejszych elementów każdego komputera. Przy zakupie nowego sprzętu warto więc poważnie zastanowić się nad tym, ...

Jak obniżać koszty w handlu międzynarodowym, czyli o kursie dolara i innych walut

W dzisiejszym świecie normą jest, że kursy walut ulegają wahaniom. Świetnym przykładem jest kurs dolara do złotego. Jeszcze w 2022 ...

Opanuj HTML i CSS z GoIT: Podstawy projektowania stron internetowych

Zastanawiasz się nad nauką HTML i CSS? Rozważ kurs GoIT - twój kompletne źródło wiedzy o projektowaniu stron internetowych. Odkryj ...

Co musisz wiedzieć o zdolności kredytowej?

Jak powszechnie wiadomo, zdolność kredytowa to pojęcie, które jest nieodłącznym elementem każdej decyzji związanej z zaciągnięciem kredytu.  Bez względu na to, ...

Konto oszczędnościowe - jak wybrać najlepsze?

Konto oszczędnościowe to jeden z popularnych dodatków do rachunków osobistych, z którego korzysta wiele osób. Jest tak samo popularny, jak ...