W piątek 26 kwietnia, na jednodniowym posiedzeniu, zbierze się Banku Japonii (BoJ). Ekonomiści i analitycy nie oczekują podjęcia przez bank nowych działań, po tym jak na poprzednim posiedzeniu (3-4 kwietnia 2013) zapadła bezprecedensowa decyzja o rozpoczęciu nielimitowanego skupu aktywów, mająca na celu wyciągnięcie japońskiej gospodarki ze szponów deflacji i doprowadzenie do inflacji na poziomie 2%. Haruhiko Kuroda, nowy szef BoJ uważa, że ten cel uda się osiągnąć w ciągu 2 lat.
Głównym wydarzeniem piątkowego posiedzenia będzie publikacja półrocznego raportu nt. perspektyw japońskiej gospodarki, który będzie zawierał nowe prognozy gospodarcze. Rynek oczekuje, że BoJ może podwyższyć prognozę inflacji bazowej (CPI core) na rok fiskalny kończący się w marcu 2015 do 1,5% z dotychczasowych 0,9%. Jednocześnie opublikuje on prognozę na rok fiskalny kończący się w marcu 2016 mówiącą o wzroście inflacji bazowej do 2%.
Rynek odczytuje takie prognozy BoJ za mało prawdopodobne do realizacji. Mało kto wierzy, że w ciągu 2 lat bankowi uda się osiągnąć założony cel inflacyjny na poziomie 2%. Z ankiety agencji Reutera wynika, że będzie to możliwe w roku 2018. Ekonomiści przepytani przez agencje prognozują, że w trwającym roku fiskalnym 2013/2014 inflacja CPI core sięgnie 0,2%, w 2014/2015 będzie to 0,5%, a 2015/2016 około 1%.
Decyzję Banku Japonii inwestorzy powinni poznać pomiędzy godziną 05:30 a 07:30 polskiego czasu (03:30-05:30 GMT). Na godzinę 08:30 zaplanowana jest konferencja prasowa prezesa BoJ.