Wzrostowy marsz pary USDMXN stracił impet i to mimo umacniającego się w ostatnich dniach dolara amerykańskiego. Przyczyn tego wyhamowania można upatrywać w konsolidacji cen ropy, która po wytyczeniu 4-letnich minimów na poziomie 82.90, odbiła się i obecnie porusza się w paśmie wahań 84-86 USD za baryłkę. Wysiłki rządu Meksyku wydają się koncentrować na reformie energetycznej, uwypuklając znaczenie tego sektora dla krajowego budżetu. Celem reform ma być integracja przemysłu naftowego w ramach powiązanych z nim sektorów. Zgodnie z oczekiwaniami ekspertów powinno to przynieść wzrost dywersyfikacji wpływów budżetowych i przez to zmniejszyć zależność meksykańskiej gospodarki i waluty od cen ropy. Dodatkowo rząd podejmuje wysiłki na rzecz poprawy otoczenia regulacyjnego, w celu usprawnienia finansowania infrastruktury. Rynkowe prognozy zakładają, że podjęte reformy przyniosą widoczne rezultaty w postaci ożywienia gospodarczego w II połowie przyszłego roku, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w umacniającym się peso.
W ujęciu technicznym kurs USDMXN wytyczył w połowie października ponad dwuletnie szczyty na poziomie 13.67. Kurs skorygował się z tego poziomu i podobnie jak kurs ropy przeszedł w fazę kilkudniowej konsolidacji przy dolnym ograniczeniu kanału wzrostowego z genezą w połowie sierpnia tego roku. Przełamanie poziomu 13.47 będzie sygnałem do pogłębienia korekty, jeśli to nie nastąpi z punktu widzenia analizy technicznej scenariusz pozostaje wzrostowy, co potwierdza układ 50 i 200-sesyjnej średniej kroczącej. Z najbliższych wydarzeń gospodarczych na uwagę zasługiwała będzie zaplanowana na przyszły piątek decyzja Banku Meksyku ws. stóp procentowych.
Dominik Murlak, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A.