Początek wtorkowej sesji przynosi dalszą poprawę sytuacji rynkowej w efekcie wyhamowania dynamiki nowych zachorowań oraz zgonów na świecie. Dodatkowo z Chin oraz Korei Południowej napływają kolejne sygnały wskazujące na opanowanie epidemii. Wzrost popytu na bardziej ryzykowne aktywa jest motywowany również przez pierwsze informacje wskazujące na możliwość stopniowego wycofywania się z obostrzeń z końcem kwietnia. Takie sygnały popłynęły już z Austrii i USA. Widać zatem troskę nie tylko o zdrowie obywateli ale również o gospodarkę, która mogłaby ponieść katastrofalne skutki w przypadku wielomiesięcznych obostrzeń. Bez wątpienia, sygnały słabnięcia pandemii nasilać będą oczekiwania na powrót do codziennej aktywności w horyzoncie II kwartału. Donald Trump wyraził nadzieję na zdjęcie ograniczeń w perspektywie końcówki miesiąca, podczas gdy gubernator Nowego Jorku zakomunikował, że zbliżamy się do punktu kulminacyjnego zachorowań. W Europie spada również liczba nowych przypadków. Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się przeszło 7% wzrostami, notowania kontraktu terminowego na S&P 500 wychodzą dziś powyżej 2700 pkt. Niemiecki Dax dobija natomiast do pierwszej strefy oporu na 10500 pkt., gdzie znajdują się minima z początku 2019 roku.
Na rynku walutowym poprawa sentymentu skutkuje odpływem kapitału od amerykańskiej waluty. Kurs EURUSD wychodzi w kierunku 1.09, a notowania USDJPY spadają poniżej 109. Na drugim biegunie w gronie G10 znajduje się dolar australijski, którego wsparła również decyzja RBA o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Złoto po wczorajszej szarży i wyjściu powyżej 1650 USD za uncję dziś częściowo odreagowuje, niemniej jednak szanse na przetestowanie maksimów sprzed miesiąca na poziomie 1700 USD za uncję wydają się dość spore. Notowania ropy nieśmiało wysuwają się w kierunku 27 USD za baryłkę. Choć napięcia pomiędzy Arabią Saudyjską a Rosją się utrzymują, a finalna skala cięć może okazać się mniejsza niż komunikował przed tygodniem amerykański prezydent, to jednak konieczność zawiązania porozumienia pomiędzy największymi producentami powinna przeważyć i dać szansę na wyjście WTI powyżej 30 USD za baryłkę. Za takim scenariuszem przemawiają również nadzieje na opanowanie epidemii w perspektywie II kwartału. Rynek żyje nadziejami na wyjście z kryzysu pandemii w dającej się przewidzieć przyszłości dlatego też publikowane dane, odzwierciedlające znaczący spadek aktywności powinny pozostawać w cieniu. Samo kalendarium w dniu dzisiejszym nie należy do nadmiernie interesujących.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.